Jeszcze w trakcie roku szkolnego, kiedy na lekcji w tle łagodnie szumi pan od przedsiębiorczości czy edukacji dla bezpieczeństwa łatwo uciec umysłem w kierunku wakacyjnych wojaży. Ale nie zawsze się one realizują, i to nawet niekoniecznie ze względu na wypadki losowe w stylu złamania nogi. Często zakładamy, że jakiś cel jest dla nas nieosiągalny, bo tak. Zapominamy, że kwestie choćby finansowe nie ograniczają nas aż tak, jak sądzimy. W przypadku młodszych osób bardzo często wszystko zależy do od zgody rodziców i bywa to barierą nie do pokonania. Zbliżające się (no powiedzmy) osiemnaste urodziny w moim przypadku ułatwiają wiele kwestii, bo nie trzeba aż tak bardzo polegać na ich zdaniu (no ok, to się jeszcze okaże XD).
Na finalizację tych planów mam jeszcze - teoretycznie- wiele miesięcy, ale przygotowania trzeba zacząć już teraz. I w tym chyba największy problem wielu osób, bo często nie jesteśmy w stanie wybiec w czasie o dalej niż tydzień, myśleć w wakacje o kolejnych wakacjach. Faktem jest, że dobrze zoorganizowana podróż pozwala zaoszczędzić często duże koszty, od np. biletów lotniczych do rezerwacji miejsc na polach namiotowych, pensjonatach czy hotelach. Czeka mnie teraz sporo odkładania pieniędzy z kieszonkowych czy tego co zarobię na ewentualnych dorywczych pracach, przeglądanie setek stron internetowych, map, przewodników.Najprawdopodobniej z tego wszystkiego najprzyjemniejsze będzie wybieranie ubrań na poszczególne dni, a to i tak sama końcówka przygotowań. Ale jestem stuprocentowo pewna, że te wszystkie starania są warte czekających przeżyć.
O szczegółach mojej wyprawy, która pozostaje jeszcze w sferach marzeń nie będę się rozpisywać, bo nie chcę zapeszyć, ale wierzę, że może się udać i wtedy podzielę się z wami relacją :D
Julia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz