czwartek, 24 września 2015

Jesienna herbatka korzenna

Od wczoraj mamy kalendarzową jesień! Rozpoczął się czas przesiadywania pod kocami, z górą książek i czymś ciepłym do picia. A jak już coś pić, to najlepiej odpowiedniego do zewnętrznej aury Moją propozycją jest korzenna herbata z mnóstwem aromatycznych przypraw. Przepis jest mój i chyba dobry, bo zawsze jak ją sobie robię, zabieram ze sobą w termosie i dam komuś spróbować, to potem nie chcą mi tego termosu oddać. ;)

na 1 kubek:
- jakaś bazowa herbata. Można to zrobić na czarnej, czerwonej, lub zielonej, ale najlepiej moim zdaniem wypada tutaj aromatyzowana, z cytrusami. Ja użyłam "wild earth  Savanah, Rooibos, ze skórką pomarańczy i cynamonem", jeśli macie ochotę na identyczną jak ta moja.
-cynamon
-pomarańcza/cytryna
- cukier
- goździki
- wanilia (najlepiej laska)

Herbatę parzymy zgodnie z instrukcją, następnie dosypujemy 1/3 łyżeczki cynamonu i od razu słodzimy wedle uznania i mieszamy. Nawet jeśli na codzień nie słodzicie, to radziłabym to zrobić, bo potem będzie bez tego naprawdę kwaśna. Odkrajamy jeden plaster cytryny i wbijamy w nią goździki, żeby nie latały po całym kubku, i wkładamy cytrynę do herbaty. Dorzucamy jescze laskę cynamonu i odstawiamy na kilka minut, żeby przestygła i aby przyprawy udzieliły się aromatowi naparu. Tak przygotowana herbata ma niesamowity zapach i jest bardzo rozgrzewająca. Gorąco polacam :)
Do zobaczenia w następnym poście!
Basia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz