Pokazywanie postów oznaczonych etykietą herbatka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą herbatka. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 lutego 2016

Herbatki ziołowe / detoks dzień III

Witajcie w trzecim dniu naszego detoksowego wyzwania! Dzisiaj pokażę Wam, czym możemy zastąpić najpopularniejsze używki, czyli kawę i herbatę. Przede wszystkim chciałabym gorąco polecić:
  • herbatkę z bratka (fiołka trójbarwnego) - ma właściwości oczyszczające i może pomóc w walce z trądzikiem, ponieważ usuwa toksyny ze skóry. Podobno może początkowo zwiększyć ilość pryszczy, jednak ja na razie tego nie zauważyłam (piję ją od dopiero od trzech dni). Napar parzymy przez 5-7 minut pod przykrywką we wrzącej wodzie, pijemy go po posiłkach. 
  • herbatkę rumiankową - koi nerwy, działa przeciwzapalnie i rozkurczowo. Pomaga w przypadku zaburzeń żołądkowych i jelitowych, 
  • herbatki z pokrzywy - wzmacnia włosy i paznokcie, oczyszcza układ trawienny. Obniża poziom cukru we krwi. Wzmacnia odporność, zapobiega anemii i osłabieniom. 



UWAGA: Zanim zaczniesz pić którekolwiek zioło, to upewnij się, że nie zaszkodzi Twojemu zdrowiu! Na etykietce powinno być zastrzeżone, kto danej herbaty zażywać nie powinien. Pamiętajcie, że z piciem ziół nie można przesadzać, a niektóre z nich pite wieczorem moga powodować problemy z zaśnięciem. 

Do jutra! :) 

czwartek, 5 listopada 2015

Przyjemny napar odprężający

Moi kochani! 
Bardzo serdecznie witam Was w listopadzie! Mam nadzieję, że tegoroczna jesień jest dla Was cudownym czasem. Mnie niestety ostatnio biorą jakieś smutki, a co za tym idzie, nie jestem w stanie się wyciszyć, a przecież podstawą dobrego piąteczku jest relaksik, dlatego też poszukałam tu i ówdzie i znalazłam mieszankę odprężającą idealną. 





Potrzebujemy: 
• torebeczkę liści melisy
• torebeczkę rumianku
• łyżeczkę lawendy (dostaniecie w sklepie ekologicznym) 






Wszystko mieszamy i zalewamy wrządkiem. Trzymamy 3 minutki, na koniec słodzimy miodem. 
Mam nadzieję, że to Wam pomoże, bo mało jest dobrych sposobów na odprężenie, a dla mnie to właśnie jest odkrycie! 
Trzymajcie się ciepło!
Łucja 

czwartek, 24 września 2015

Jesienna herbatka korzenna

Od wczoraj mamy kalendarzową jesień! Rozpoczął się czas przesiadywania pod kocami, z górą książek i czymś ciepłym do picia. A jak już coś pić, to najlepiej odpowiedniego do zewnętrznej aury Moją propozycją jest korzenna herbata z mnóstwem aromatycznych przypraw. Przepis jest mój i chyba dobry, bo zawsze jak ją sobie robię, zabieram ze sobą w termosie i dam komuś spróbować, to potem nie chcą mi tego termosu oddać. ;)

na 1 kubek:
- jakaś bazowa herbata. Można to zrobić na czarnej, czerwonej, lub zielonej, ale najlepiej moim zdaniem wypada tutaj aromatyzowana, z cytrusami. Ja użyłam "wild earth  Savanah, Rooibos, ze skórką pomarańczy i cynamonem", jeśli macie ochotę na identyczną jak ta moja.
-cynamon
-pomarańcza/cytryna
- cukier
- goździki
- wanilia (najlepiej laska)

Herbatę parzymy zgodnie z instrukcją, następnie dosypujemy 1/3 łyżeczki cynamonu i od razu słodzimy wedle uznania i mieszamy. Nawet jeśli na codzień nie słodzicie, to radziłabym to zrobić, bo potem będzie bez tego naprawdę kwaśna. Odkrajamy jeden plaster cytryny i wbijamy w nią goździki, żeby nie latały po całym kubku, i wkładamy cytrynę do herbaty. Dorzucamy jescze laskę cynamonu i odstawiamy na kilka minut, żeby przestygła i aby przyprawy udzieliły się aromatowi naparu. Tak przygotowana herbata ma niesamowity zapach i jest bardzo rozgrzewająca. Gorąco polacam :)
Do zobaczenia w następnym poście!
Basia